Anna Maria Magdalena


anty...


Krzyki zamknięte w czterech ścianach 
pomalowane wargi żalem od rana 
robisz kawę a ona wylewa ją na kolana 
codzienna gonitwa humorów i waśni 
co byś nie zrobił ona cię chlaśnie 
jednym haustem spija twoje słowa 
nie mają wartości szepty o miłości 
wszystko jest nieskładne jak połamane kości 
oddałeś jedno żebro, ona ma drugie i żal
bo tylko jedno.



https://truml.com


print