Poetry

Jarosław Gryzoń


older other poems newer

19 december 2010

krótka lista głównie roszczeń

no i wtedy poranek nie będzie się kojarzył 
tylko z irytującym dźwiękiem budzika
ty będziesz mi mówić mniej rzeczy
których wolałbym nigdy nie usłyszeć
bo przecież wiesz co lubię a czego nie
chociaż zachowujesz się jakbyś mnie nie znała

ja będę się starał pamiętać o wszystkich szczegółach
nawet o tych o których normalny człowiek
już dawno powinien zapomnieć

zapomnę że chcesz mnie wkładać
w swoje latami tworzone foremki
tobie nie będzie przeszkadzać
że tam w środku wciąż siedzi
we mnie dziecko i czasem płacze

nie zakażesz mi pić wódki od czasu do czasu
i nie będziesz zmuszała do picia drinków
bo tak trzeba bo w klanie tak lubią
albo w seksie w wielkim mieście
a jak będę chciał obejrzeć walkę
Adamka to mi nie przełączysz

nie będziesz mnie ignorować chociaż
moje smsy strasznie cię ograniczają
a ty jako kobieta nowoczesna musisz
mieć przecież przestrzeń do oddychania i życia
a ja to wszystko niszczę bo pytam
gdzie byłaś wczoraj wieczorem
i dlaczego nie chciałaś ze mną

powiesz mi czasem że tęsknisz za mną
i że ci na mnie zależy bo jak każdy człowiek
lubię czuć się potrzebny chociaż o tym mało kto mówi
i ja nie mówię dlatego piszę

skarcisz mnie że nie zdrowo zamiast surówki
łykać centrum i inne wynalazki
będziesz się mniej wkurwiać na brudną deskę
bo wiesz że nigdy nie usiądę do sikania
a zapominam podnieść bo moja świadomość
surfuje właśnie w zatoce świń trzymając karabin
i ty będziesz taka jak w tym tekście
i nie tylko w mojej wyobraźni






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1