Poetry

Mirosław Ostrycharz


older other poems newer

20 may 2010

Woda

W gęstwinie, w szuwarach przysiadłem nad rzeką
i patrzę, jak płyną kolorowe liście
- zataczają koła wolno, uroczyście,
potem nurt je niesie daleko, daleko...

Uważnie, w skupieniu schylam się nad tonią,
pragnę dojrzeć, zgadnąć, co się wodzie marzy,
próbuję ją zgłębić zanurzoną dłonią
- płynie niezgłębiona przez zarysy twarzy.

Spokojnie, szeroko, cieniście i skrzyście
przede mną – i we mnie – rozlewa się woda.
Patrzę zamyślony, wcale mi nie szkoda
myśli, które rzeka unosi jak liście.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1