Arsis

Arsis, 20 czerwca 2021

The Visitor II

Twoje ciało, Elijosie, jarzy się rozpalonymi cząsteczkami eteru,
które unicestwiają czas…

Domiażdża mnie milczenie pustej, schodowej klatki…

Zamknięte drzwi… Dębowe, wytarte przez dziesięciolecia
poręcze
i stopnie…

… jesteś… nie ma cię…

Stwarzasz się
w dwoistości
— słonecznej smugi…

Przesuwają się mżące piksele kurzu…
Nikną
w cieniu…

Słyszę
echo
— kroków…

... Marmieładow…
Raskolnikow…

… Dymitr Prokoficz Razumichin?

Kto idzie tak ciężko, stawia śmiertelne kroki? Słyszę twój szept, Elijosie… — niezrozumiałe
słowa…

… twój dotyk —
objął mnie
— lodowatym chłodem…

Dlaczego nie wyrażasz się jaśniej?
Dlaczego jest w tym tyle zagadek?

Wyłaniają się z otchłani czasu jakieś pogłosy, nawoływania… — Śmiechy, płacze, krzyki…

… ocieram się o wszystko i o nic…

Przede mną — z martwych kamieni — ściana… Przemykają chyłkiem widma — umarłych…

Stwarzają się
i pierzchają,
jak obłoki
— w głębokim niebie…

Elijosie,
jesteś
tam
— jeszcze?

Doznaję
dziwnego
— wrażenia…

Wydaje mi się, że ktoś mnie wspomina…

Żyłem
kiedyś…

… umarłem…

Opuszczam
powoli
— ciężkie powieki…

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-06-19)

***

https://www.youtube.com/watch?v=m5zvJqP4qd0


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 19 czerwca 2021

wiersz ktorego nigdy nie bylo

Już nie chodzi o ten bezruch
Nad kartą białych onieśmieleń

Bo ja ten wiersz czuję
Jakby był napisany od zawsze

Wersy fantomów prawie jak
Wydrapane
W blacie dębowego stołu
W którym parę zboczonych dziur
Siedem dziewięćdziesiąt dwa
Trwałych jak opowieści dziadka
Jak matki fryzura
Milczy
A jakby się kłóciły
Że świat jest bez sensu
I trwoni się
Czas i życie
Prawie jak
Pierwiastki ziem rzadkich


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 19 czerwca 2021

Ognie świętego Elma

Za każdym razem gdy
Chcę opisać
Twój aksamitny brzuch
Jako centrum świata
Centrum środka
Do którego schodzą sie wszystkie drogi z Rzymu wybłąkane
Z pióra kapią łzy tęsknot
Palce które po omacku - Braillem czytają zgodność z mapami
Zaczynają iskrzyć przed burzą
Spłonie każda kartka nim spocone ciała
Zmierzą się z pytaniem

Czy jeszcze jest człowiekiem ten
Który się żywi niewysłowionym
Nienazwanym
Nienasyceniem?


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 19 czerwca 2021

po co kochasz

po co pisać że kochasz
przecież wiadomo

wejdziesz przez otwarte okno
miłości położysz obok

słowami rozbierzesz
zasłonisz zasłony

podniecony umrzesz na dupy zagonach


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 19 czerwca 2021

Colosseum

piszą wiersze
skaczą do gardeł
jak lwy jak bestie

wyzywają się wzajemnie

tłum chce krwi
tłum pragnie śmierci

podzieleni na ludzi
podzieleni na bydło

na białych
na czerwonych

różny duch

w sercu krew
w sercu rdza

skaleczone rany
posypują solą

każdy ważny
każdy prezesem się ma

gdzie poezja która rodzi ból
gdzie poezja która ludziom służy

dziś już nie zamiesza w głowach
dziś poezja czystą polityką
polem niezaoranym niezasianym

są ważniejsze sprawy
nie będzie chłopie strawy


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Unikat

Unikat, 19 czerwca 2021

portret nie do końca rodzinny

mój brat stał się odstający i z czasem odszedł
wypuścił tylko kilka słów nosem
no dobra, nie miałem brata

siostra przyszła na świat w innym znaczeniu tego słowa
kiedy ojciec pukał o zlew najbrzydszym z palców

jesteśmy spokrewnionym rodzeństwem
wszyscy w trójkę siedzimy na jednym krześle
śmiejemy się ze stołu czasem ktoś wbije w ścianę widelec
łapiemy muchy i oddajemy w opiekę pająkom
ich sieć potrafi opleść

choruję na brak wiadomości o sobie
nie mam komu powiedzieć jak bardzo pragnę milczeć

popycham się do różnych rzeczy
jem bo jem, bo śmierć to wątpliwa rozkosz
chodzę, ale tylko w kilku głównych kierunkach

no i myślenie przychodzi mi zbyt łatwo
jak na kogoś, kto wpadł w pułapkę bycia sobą


liczba komentarzy: 4 | punkty: 6 | szczegóły

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 19 czerwca 2021

Zakazana archeologia

Nadal nie mamy żadnych wiarygodnych metod
Precezyjnego datowania wierszy

Rozkład namagnesowania
Półprzewodników
Bywa zwodniczy
W miarę liczenia impulsów

Autor w stopce-niby koronne to
{cóż za przeklęte słowo - ktoś za
Użycie go w takich okolicznościach
Bedzie pociągnięty}
Da sie sprawdzić w jakich aktach notowany
Życiorys nieznanych systemów
Kalendarzowych

Datowniki fałszuje się łatwo
Nadpalone papiery
Bywają rozwarstwiane
Na nieczyste zamówienie

Metoda rozpadu izotopów
Fraz i porównań
Potrafi się wychylić
O cały gmach ministerstwa
W zależności od personaliów

Szczegółowe opisy detali
Wyrafinowanymi hiperbolami
Metaforami wielu warstw
DNA- to nie porównawcza analiza-
To niedochowanie tajemnicy
Klanowej

Wysoki sądzie - wnoszę o unieważnienie
Materiałów dowodowych w sprawie

Bo nie może tak być ze osądzają nas jacyś tam
Poeci
Ze szczurzych nor i lochów tałatajstwo
Nieobarczeni ciężarem wydawania rozkazów
Naoczni świadkowie
Dźwigania odpowiedzialności
Po korytarzach
Bursztynowych komnat


liczba komentarzy: 4 | punkty: 4 | szczegóły

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 19 czerwca 2021

Sacre noir

W tym cyklu Milankovicia
Kazde z nas już swoją
Miłość życia
Spotkało

To ciągleżycie trawimy z uśmiechem
Wysmarowane jakimś tam niby
Gorzkim żalem
I w sumie wiemy ze światło

Że drzwi ktoś musi zamknąć
Tak żeby zbłąkanych wystraszyć
Uczymy się tam - po ciemnej stronie księżyca

Jak napisać wiersz który okazałby się
Drugą arką przymierza
Naszych stron stąd już nie widać

I to przeplatanie dwóch tygodni palącego żaru
Z dwoma tygodniami czarnego przenikliwego zastygu
Na ziemi nazywali - dwubiegunówką

Wytykanie palcem ospałych
Sabotażystów dobrze naoliwionej ekonomii
My tylko wspominamy - spleceni
Objęciami myśli

Siedzimy na krawędzi tej samej kaldery
I wzrok spokojny możemy w świętą czerń zakotwiczyć

W tej ciszy im niedostępnej
Palec w górę podnoszę
Patrz! Fobos!


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 19 czerwca 2021

Koncertowo

Na gwiazdę rocka
Nigdy bym się nie nadawał

Owszem - gażę zagospodarować
I pomysły i iskra z Polski

Ale wyjść tam między nich
W światła
To jak z więzienia po trzydziestu latach
Gdzie nic takie samo

Rzuciłbym im nad głowy szare
Ryzę kartek - jak żagle - białych
Z pytaniem jednym
Jaki wiersz chciałbyś dziś przeczytać?

Na chwiejnym klifie sceny
Z rozpostartymi rękoma
Wdychałbym szumnie ciszę
Aż urosłyby mi skrzydła

Oni tam - w dole
Zmienią się w drzewa
A Anioł za mną śpiewa refren nieprzerwanie

Nie skacz... Nie... Jeszcze nie dzisiaj


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

Deadbat

Deadbat, 19 czerwca 2021

Wycieczka

W ciężkiej opresji
w koleinach żyć wszelkich
pędzimy obcym metrem
w nieznane przystanki
Jak na ławce siądziesz
i zieleń parku otoczy cię
girlandami barw wszystkich
opadnie na oczy
pochwyci twe serce
fontann sztucznymi ogniami
mrocznymi witrażami przedwiecznych kaplic
pachnących wilgotnych kamieni
niemymi świadkami i sędziami krwi twojej
krążącej jeszcze w ciele żywym ogniem
jeszcze niesprzedanej
Poskręcanym czarnym metalem
zgrabnie młotem ręcznie formowanym
na podobieństwo pnączy i lilii
w momencie pełnej chwały swojego rozkwitu
oddech zjednoczysz z przelotnym zefirem
I plamki światła odnajdziesz
równocześnie zapragniesz je schwytać
Te zaraz obok ciebie
i te w twarzach które rozpoznajesz
I tej twarzy nieznanej niespodzianie spotkanej
pełnej magii niecodziennej
której pojąć nie zdołasz
przed czasem
O jednym pamiętaj
Ciesz się tym towarzyszeniem
zanim dzień się skończy
i to nieświadome siebie światło przeminie
i zgaśnie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1