sam53


zima też bywa kobietą



dziś po śniegu mógłbym pobiec
i po różach jeśli białe
zrywałbym je tylko tobie
i układał w śnieżny balet

z wiatrem grałbym bez przyczyny
choćby angielskiego walca
sprzedał mróz w ramiona zimy
niech zamrozi stawy w palcach

a ty z różą zza firanki
otulona w srebrną paproć
mogłabyś pół nocy tańczyć
taki obraz widzę za mgłą

widzę jak się ciepło śmiejesz
nie dasz rady piruetom
tańczmy razem gdy zawieje
nawet zamieć jest kobietą



https://truml.com


drukuj