Wieśniak M


z punktu widzenia szowinistycznej męskiej świni


dobiegłem samotnie do bieguna
płynąc  wpław pierwsze kilometry

zużyłem dwie pary butów czepek
trzy swetry

zatknęłem na finiszu naszą sporą flagę

pusto
głucho dookoła
wiatr zwraca uwagę



https://truml.com


drukuj