Kazimierz Sakowicz


na stałe


 
wyszedłem z siebie aby odpocząć
przestać odczuwać zależność od innych
być tylko dla siebie przez chwilę
jak człowiek który chce w ciszy
usłyszeć zestresowane serce
 
gdy chciałem już wrócić 
nie mogłem
ktoś obcy siedział we mnie
a ja jak nieboszczyk uduchowiony
błąkam się między wierszami
szukając wolnego ciała
by w nim zagościć na stałe





2012-02-17



https://truml.com


drukuj