Marek Gajowniczek
Tysiące ludzi...
Tysiące ludzi...
Tysiące ludzi -
Nikt ich nie słucha.
Tysiące ludzi -
Wisielczy śmiech.
Jak bardzo człowiek
na duchu upadł?
Jak bardzo urósł
tu ciężki grzech.
Tysiące ludzi -
Żarty maluczkich.
Tysiące ludzi -
Ambon milczenie.
Jak bardzo dzisiaj
liczą się sztuczki?
Jak mało warte
jest tu cierpienie?
Tysiące ludzi
i polityka.
Tysiące ludzi
i dyplomacja.
Karki schylone
w skłonach, unikach,
bo nad Królową
jest demokracja.
Tysiące ludzi
bezsilność widzi.
Tysiące ludzi
nadziei chce.
Na ludzkiej wierze
pastwi się zwierzę.
Dawno tak u nas
nie było źle.
Błogosławieni
prześladowani
i oskarżani
i złorzeczeni.
Tysiące ludzi.
Prości, nieznani
Przyszedł tu każdy,
kto Słowo ceni.
Tysiące ludzi -
Nikt ich nie słucha.
Tysiące ludzi -
Wisielczy śmiech.
Jak bardzo człowiek
na duchu upadł?
Jak bardzo urósł
tu ciężki grzech.
https://truml.com