Jurasso


Między chcę a mogę


Mętlik klamek
trudy bycia
wiele bramek
sumą życia

Nowy korytarz bez wyjścia
na prostej drodze beztroski
ciekawość popycha do przejścia
przez próg zakazów nieboskich

fatamorgana prostoty
w kisielu łez
projekcja idioty
emocji kres

Skończył się piasek dzieciństwa
i brakło napędu rodziców
wokół kłamliwe błazeństwa
stadion fałszywych kibiców

Samotność wśród tłumu
inność wśród bliskich
w głowie pełno szumu
odpowiedzi śliskich

W labiryncie dziwnych cieni
nieznany szlak pożądania
tajemniczo świat przemieni
tracąc kierunek podążania

Żądasz wszystkiego
nie chcąc niczego
bluźnisz swe ego
słuchając złego

Możliwe ścieżki wyboru
drogami do zatracenia
odnaleźć źródło wigoru
uśmiechem barwić wspomnienia



https://truml.com


drukuj