Nevly


kiedy się w tobie zanurzam


płyniesz tak rwąco
spalam dłonie by uspokoić prąd rzeki
chcąc cię zatrzymać buduję tamy
ale tylko się uśmiechasz

eksploduję

nie mam pretensji
dusze darowałem diabłu

obiecał że cię dogonię



https://truml.com


drukuj