Kazimierz Sakowicz


zakochany


 
gdy za oknem kolejne opadają liście
zapisując w nas upływ jesieni
ja zachwycony twoimi wdziękami
szukam okazji  by otrzeć się o ciebie
poczuć nabrzmiałość piersi
wyznać ci miłość milczeniem
chwilą gdy słyszę bicie twego serca
i to rytmiczne stukanie pod skórą
pozwala mi wierzyć jak dziecko
że jestem z tobą szczęśliwy
nawet jeśli niezbyt bogaty
to jednak wciąż zakochany
na przekór widzeniu świata
który chce zawsze mieć rację
wobec tego co jest i co nadejdzie
ja patrząc na twoje nagie ciało
szukam nadziei by nam się chciało zawsze
nawet jeśli liście opadną następnej jesieni  
 


2012-11-18



https://truml.com


drukuj