lajana
Rozmowa z Julią (przy herbacie i książce)
coraz mniej mówisz 
 częściej z uśmiechem
 w starych notesach wyszukujesz zdania
 
 litery napinają linię
 chcą ukryć że zapisane za szybko
 nigdy nie posiadły zwinności znaczeń
 wciśnięte w chropowatość kartki
 tężały tracąc lotność
 
 życie lekko zarzucone na ramiona
 jak pomarańczowy płaszcz 
 przyjaciółki ze szkolnych lat
 chowa w kieszeniach tajemnicę
 kiełkowania wspomnień
 
 podobieństwa i powtarzalność
 kołyszą rytmicznie porami roku
ścierają znaczenie
 pył siada na rzęsach 
 wzrok schwytany w podcienia domu
 którego ściany ustawiasz z fantazją
 
 biblioteka wujka wspinała się pod sufit
 grzbiet przy grzbiecie 
 mądre słowa są jak esencja
 darowane i zebrane 
 nabierają barwy zawierzenia
 
 - Julio – czajnik śpiewa o wrzątku
 przerywa milczenie
https://truml.com