Yaro


niech wiedzą więcej


w parku na ścieżce
rozrzucam wiersze
jak wiatr zamiata liście
robię to rozmyślnie
w płucach płynie świeże powietrze

spocznę na ławeczce
zapalę białego skręta

ostudzę emocje które wypełniają wnętrze
wyryję kilka słów na desce

już czas przykrywam się do snu
nie pragnę niczego więcej
brak w przestrzeni tylko
dotyku twoich ciepłych dłoni



https://truml.com


drukuj