Istar


przeniesiona


żeby więcej jak kłamstw i cudołożnic
było czystych pościeli

nie oszukała go z miłością 
wiadomo było, że ma dobre serce 
zostaje z tymi co inni nie chcą

może dlatego złapała go za rękę
żeby bał się zostać - czuła, że to przywilej 
zdradzonych kobiet

wtedy wrócił, przytrzymał ją na chwilę
między ustami a ziemią zrywając
suknię śłubną, którą ubrała do trumny

rosłam w matce niczyjej, błogosławiona
bo ile można czekać



https://truml.com


drukuj