Sztelak Marcin
Staliningrad (ad absurdum)
duch wodza błądzi (nie wierzył w duszę nieśmiertelną)
wśród ruin dworca (podobno unikatowy projekt)
architektonicznie blokowiska obligują do mordobicia
(a co najmniej paru piwek w bramie)
 
pasterz wielorybów zaplątany w sieci impulsów
nerwowych (na bezrybiu i raka nie uświadczysz)
wygłasza przepowiednie sprawdzalne pod kątem 
oka (przymrużeń nie bierzemy poważnie),
 
złodziej liści (tych od masłem na dół) skrzętnie
zbiera prezenty do worka na usta się ciśnie
sztuczne wygląda zdecydowanie lepiej optymiści 
za wszelką cenę opanowali świat
 
my na przekór spotkamy się tam gdzie kwitną 
stokrotki chociaż życie daremne jak skórka 
chleba (nawet filozofia)
 
https://truml.com