Yaro


biegnij


w ciemnych ulicach
gdzie gasną światła bólu

zło zerwało się  z łańcucha
z wielkim gniewem
zamieszało w ludzkich mózgach

pustych jak beczki po śledziach
czai się w portach

układa ludzkie ciała na stosach
jak sterty słomy

pali nienawiścią i ogniem piekielnym
zaciera dłonie dla niewiernych

biegnę 

biegnij Forest
w stronę słabego w duszy światła



https://truml.com


drukuj