Kazimierz Sakowicz


co wieczór tak samo


co wieczór tak samo
dzień przemija
wiersz ciągnie się w nieskończoność
jak moja miłość do niej
gdy przyszła w porę
by kolejne znosić
wieczorne przemijania
 
co wieczór oczekuję porannej zorzy


2013-12-08



https://truml.com


drukuj