Czapski Tomasz


Byt


jestem ziarnem leżącym na skale
wyziębłym 
wciśniętym w szczelinę
małym pyłkiem porzuconym przez wiatr 
zastygłym przy modlitwie

czekam na deszcz co daje życie
w zamian za śmierć
i patrzę na niebo czy aby bóg
mógł ten jeden raz wyciągnąć rękę
a gdyby przypadkiem 
zdarzył się cud
i wyrósłbym w postaci kwiatka
co oczy wabi a palcom wybacza
że zerwawszy na sercu ułożony
dojdę 
do właściwego domu
a potem będą mnie kochać 
choćby przypadkiem
te kilka dni 
kiedy w wazonie umrę
to dla mnie wystarczy
żebym znów 
mógł żyć
powtórnie



https://truml.com


drukuj