Aleksander Osiński
To co niedostrzegalne jest na pokaz
Nie sądzę, żeby to akurat zdanie zaważyło, 
 lub miało w ogóle wielkie znaczenie, 
 jak również, żebyś zechciała je kiedyś 
 zmienić, zamienić, umieścić 
 w sobie tylko znanym miejscu, 
 
 chociaż ono samo zdaje się ewoluować 
 właśnie w twoją stronę, praktyczniejszą 
 odsłonę mody, gdzie strój staje się 
 częścią wyobraźni, natura – zgodą, 
 
 że to nie jabłoń w kwietniu 
 ma ochotę wszystko zrzucić, 
 nawet gdyby w pamięci zbyt długo 
 dźwigała przenoszony płód, 
 
 zamienia się tylko z powrotem w pył 
 opracowywany uparcie przez owady, 
 aż wreszcie pokryje się na nowo rosą, 
 jak w pierwszej chwili, którą przecież 
 
 oboje pamiętamy najpełniej, 
 bo na moment potrafiliśmy wychylić się 
 ze swoich stereotypów 
 i zanurzyć w cudzych, 
 
 odkrywając jak bardzo 
 można się różnić, rozłamując 
 to samo jabłko.
https://truml.com