rafa grabiec


świetliki


niemal jak każdy chłopiec chciałem być strażakiem
jednak brat cień gasił moje podpalenia
kiedy wracałem do siebie z pożarów
ogień siedział w głowie
i biegłem do pozostałych dzieci wzniecać w nich
tumany blokowiska

w moim mieście proch mieszał się z powietrzem
na wybuch czekam do jutra



https://truml.com


drukuj