sam53


w skarpetkach


wychodzę z podziwu, żeby przejść obok;
wtedy dostrzegam to, czego inni nie widzą; 
- normalność

wychodzę jej naprzeciw, tak jak wychodzi się z domu na spotkanie; 
zawsze podaję rękę, gdy myśl tonie w pocałunkach; 
- zwyczajnie

choć kiedyś zwróciła mi uwagę; 
kochałem się w skarpetkach nie do pary;
-pierwsza miłość



https://truml.com


drukuj