Sztelak Marcin


Pozostałe niecierpliwości



Skrzętnie zbierałem twoje odbicia,
dziś twierdzę – w przeczuciu nadchodzących
straceń.
 
Jednak było inaczej, pieszcząc chwile
aż do utraty oddechu zamykaliśmy
światy przed spojrzeniem obcych oczu.
 
Mimo wszystko nadeszły cienie,
gęstsze po każdej nocy.
Dzisiaj zaciskam w dłoniach powietrze
z braku słów.
 
Zresztą te są niepotrzebne, milczenia
znaczą wiele więcej.
Chociaż zapewne już nic nie znaczą.



https://truml.com


drukuj