Florian Konrad


Florianomicon


 
żeby tak na jedną noc stać się ciemnym żyjątkiem
wpełznąć do trumny znanego przestępcy, kazirodcy lub pedofila
 
uwić gniazdko w jego rozmydlającym się sercu, całymi garściami 
korzystać z dobrodziejstw najdoskonalszej z cywilizacji- śmierci
 
z psujących się tkanek zbudować okazały dom, rezydencję
w herbie mieć drzewo i zegarek
 
potem wyjść na powierzchnię zupełnie odmieniony, 
w zielonym garniturze, różowej koszuli. nie przeprosić nikogo
 
w nowym, spokojniejszym życiu, w półświetle szukać odpowiedzi 
na pytanie- czemu a... k....w... swoich...?
w miejsca kropek - wciąż nowe litery, rekonstruować zatarty napis 
nigdy nie dowiedzieć się
 
z nudów zastawić pułapkę, zamaskowany gałęziami dół pełen kolców
.niech wpadnie wiedziony srebrną gorączką somnambulik, stara kobieta bez dłoni
 staną się surowi, ostrza przebiją ich wyobraźnię
 
zabierze się ich do pałacu. do nory. pomogą rozwikłać zagadkę
albo choćby zatrzymać ciągle zmieniające się, elektryczne cyfry
 
ranem lunatyk zawiśnie na najwyższej gałęzi
wiatr wyrwie dąb z korzeniami
zegarek ciągle będzie wskazywać wpół do pierwszej



https://truml.com


drukuj