Marek Gajowniczek
Na politycznej równoważni
Cofniemy... ale nie od razu.
Ulżymy... ale nie za szybko,
lecz kto by chciał użyć "wyrazów",
poczuje, że to bardzo brzydko!
Stopniowo do czegoś dojdziemy,
bo teraz budżet nie pozwala.
Natychmiast nie tolerujemy
brzydkich dowcipów o góralach.
Ani o innych społecznościach
widocznych w krakowskim folklorze.
Nic nie rozejdzie się po kościach!
Szmoncesu u nas być nie może!
Równość musi być zachowana.
Gwarantujemy ją partnerom,
a reszta, wcześniej obiecana
zmieni się razem z atmosferą.
Zarzuty, że kraj psują żydzi,
są całkowicie nieprawdziwe!
Rząd słucha, czyta, pyta, widzi
i będzie miał inicjatywę.
Oświadczył dzisiaj Andrzej Duda -
W tej sprawie doszliśmy na Brzeg.
Choć kasa państwa jest wciąż chuda -
Sam tolerancji będzie strzegł!
Niełatwo jest chodzić po linie.
Lepiej się czegoś zawsze trzymać,
gdy coś się obiecało gminie,
a ludziom mówi: Dla was ni ma!
https://truml.com