Radosław Daniel Brysik


Ulica


*   *   *
 
brudna ulica
z bezdomnym w powietrzu
jak gdyby nic
przeraża cuchnącą wonią codzienności
 
perwersyjna bielizna prostytutek
wieńczy żelazne ogrody
grzesznej przepaści
wyuzdanej gorącą nocą
 
szare ołtarze
cynamonowych krzewów
landara cielesnych marzeń
ukrytych pod czarną stertą
 
i pies bezpański
skomlący z bólu palącego ognia
co nawet na mnie
nie patrzy



https://truml.com


drukuj