normalny1989
Zrozumiałem smutek?
Zdecydowanie miałem 
za słaby procesor
i niepotrzebnie 
zaczynałem tyle wątków
robiąc to dla sławy uśmiechu, 
czy ego
aż lecąc do góry po osi wzrostu 
wybuchłem na końcu.
Dysk twardy chodził nażarty
więc na żarty zapominał
kłóciłem się z nim, 
ale był uparty
wszystkie błędy 
w twarz mi wypominał.
Mam towarzyszy,
nie czuję się sam 
na tej wojnie
choć nic nie słyszę, 
kiedy każdy z nich krzyczy
i oni też mnie nie mogę usłyszeć
los takimi darami 
obdarował mnie hojnie, czyli
łodzią bez sterów i pryczy
na środku oceanu chaosu
z której wierzę, 
że kiedyś się uwolnię
lub 
ktoś mnie uwolni.
https://truml.com