Tomek i Agatka
mogłabym tak iść z Tobą bez końca
wędrujemy przez las,
trzymając się za ręce -
jestem po twojej prawej stronie,
zaciskasz moje palce tak mocno,
że czuję jak przez ciało przepływa prąd.
jest mi z tym uczuciem niezwykle dobrze,
słyszę w głowie rytm naszych serc, 
pulsuje w nas krew, obydwoje kochamy to życie, 
oddychamy zachłannie.
daję się prowadzić, o nic nie pytam.
od czasu do czasu spoglądamy na siebie porozumiewawczo, 
z błyskiem w oczach, jakbyśmy nie potrzebowali słów,
wszystko jest jasne, pragniemy tego samego
i wiemy dokładnie, że razem pokonamy każdą z przeszkód.
wyczuwam pod stopami najdrobniejszy kamyk, 
listek, gałązkę, konar. jestem boso, 
nie widzę swoich stóp,
chowają się pod długą zieloną suknią -
rozkloszowana, opada miękko z ramion,
na aksamitnym pluszu 
pozostają krople przelotnego deszczu.
dopasowany górą krój uwypukla biust
i zgrabnie podkreśla talię.
błyskawiczny zamek na plecach
zakrywają długie włosy -
uśmiecham się do myśli o tym, 
że za chwilę poproszę cię o pomoc.
masz tak ciepłe dłonie...
zupełnie zapominam,
że tylko śnię twoje palce 
na moich nagich ramionach.
wybudza mnie twoje ciepło,
zaciskam mocno palce na piersiach,
to wtedy najbardziej tęsknię.
https://truml.com