gabriel 123
chociaż na chwilę
nim pomyślisz usłyszysz skowronki
szare nad polami
zielone drzewa zobaczysz
i dzikie kwiaty w łąkach
tańczące żurawie wczesną wiosną
w zalotach klangory
machając skrzydłami
kiwając dziobami
szanowni panowie do swoich dam
teraz również jest pięknie
wyskocz za miasto
ujrzysz
gęgawy frunące w jedynkach
synchronia podniebna
i poczujesz się swojsko dziwnie
z gęsią skórką na ciele
chociaż na chwilę uwolnij się
od smrodu smogu hałasu ulic
 x      x     v 
nie umarli którzy w pamięci
żyją wśród nas 
kiedy wspominasz 
oni obok są 
i powracają 
niczym duchy Mickiewicza 
aż ciepo się robi 
w sercu
czysty blask 
prosto z nieba
anioły pozwoliły przyjść
i nie  powiedzą 
jak tam jest
więc niczego się nie dowiem  
owiane tajemnicą 
x      x     x
https://truml.com