Bezka


czytaj dotykiem


szukaj mnie po omacku
popłynę falą - wersami
rozciągając do granic

- niech dłoń powierzchnię
delikatnie gładzi

może musnę zefirkiem
i sens pisania rozwieję?
złapię w myślach
monsunowe rozmarzenie

we śnie się ukryję
półprzytomna nakreślę
w powietrzu kilka znaków
na dobry dzień

- obudź mnie
Braille’m



https://truml.com


drukuj