sam53


dużo śniegu poproszę


wiesz ile między nami wschodów i zachodów
ile dni ile nocy zaplecionych w przestrzeń
ile dotknięć jesieni ile ciepła chłodu
wpiszę jeszcze do wierszy jeśli to są wiersze

ile ramion otwartych zamkniętych zostanie
a ile pocałunków razem z tobą sfrunie
zanim księżyc nauczy się ciebie na pamięć
pozwolimy miłości ku słońcu się unieść

i choć jesteś daleko wydajesz się bliską
kiedy w ciepło mej dłoni swoje dłonie kładziesz
kiedy wierszem próbuję opowiedzieć wszystko
a ty w usta całujesz śniegiem w listopadzie



https://truml.com


drukuj