agnieszka_n


Czerwono-czarny


Kiedy święci  niebo zaplamią czernią,
wejdziemy na  dach,
a owoce rozpalonych  gwiazd dojrzeją.

Nim przyjdzie jesień w mokrych szpilkach
i w miodzie  skąpie dni,
chcę rozłożyć ramiona i wyprostować rzęsy.

Moje ulice puste są i śliskie,
a palce nabrzmiały czerwienią...

16.08.2010



https://truml.com


drukuj