Slawrys
brzeg
w majestacie Twoim
rozbijają się moje myśli 
jak fale morskie 
o skalny brzeg
 
za każdym atakiem zwątpienia
sięgasz po stare chwyty
spójrz trwam, burze 
sztormy przeminą
 
jak w krainie łagodności
ujarzmiony żywioł
obmywa stopy skał
lecz to nie cisza
 
ten szum jak szept
 
wciąż kocham w pamięci
chwile gdy po stromych
stokach kaleczyłem myśli
i zawsze to jest wiara
https://truml.com