Jarosław Trześniewski
z zapisków zawkrzeńskiego skryby
1.
o ruchach wojsk znad pruskiej granicy
nie słychać nic spokój  kilku starozakonnych
tumult czyniło  na miejskim jarmarku
twierdząc że w pobliskim Radzanowie
albo też w Szreńsku urodziło się
cielę dwugłowe a pod Ratowem
świeciła ogniem  woda w studni
od rzeki łyse zakola podawały czoło
wylewom wody w starorzeczu
gdzie nie urosły wierzby
ni gruszki słodkie jabłka winne
w klasztornej furcie Lament
przeorysza poniosła wielki
święty Antoni  wisiał na ołtarzu
i jego skradli  a na bagnach
zgubiono ramę zostawiając ślad
kordon  zarządził sztabskapitan
dla woziwody czyniono wyjątek
a  furman widział wtedy ognie
świętego elma i  czterech zdunów
co nie zważając że tam grząski grunt
gliny szukali  z Wkry czerpiąc piasek
potem lepili dzbany  i donice
 
2.
dachu kościoła jeszcze nie pokryto
blachą i kogut galilejski pieje
dzisiaj przybyli  nowi osadnicy
granice miasta  już sięgają koszar
od dni trzydziestu przez komorę celną
nie przewożono nic chyba tylko
trochę bursztynu  niemieccy kupcy
przemycili bez cła
 
3.
w ratuszu radzą stoi na kamieniach
co ponoć z pyska lodowca
wypadły zegar na wieży
nie chodzi wskazówki  stanęły
w poprzek czy to jakiś znak
dziś o północy ma przybyć mistrz
z Niborka blisko  i  hejnał w południe
zagra na larum  Niemcy atakują
pozycja mławska trwa a rynek
w gruzach i wokół trzęsą się
fasady  wszystkich kamienic
i kobiet nagie piersi twarde
i łby baranie nietoperze patrzą
w dół bo trwa spektakl
odpryski secesji i lecą z góry
anioły nad Mławą
https://truml.com