Florian Konrad


Not another gay poem


marzenia i strata, albo infra-mud
 
składasz się z wapna i światła
(niedobór powietrza daje się we znaki)
ślady wiodą przez przełyk
po kamieniach, po kościach poprzednich mężczyzn
 
podziel się tym, co masz w ustach (oddam świeże, nie wyplute)
potem podłącz do prądu i kolczastych palców
na gwiazdkę wypijemy truciznę
zagryziemy płótnem jakiegoś nieznanego malarza
smutnym malowidłem naskalnym
naskórnym
 
zmień się w pociąg, a każdej nocy będę kładł się na torach
(przeklęta wilgotna ucieczka)
 
wiatr rozrywa ziemię pod stopami
w zdjęciach rodzi się depresja, odbitki zastępują twarze
 
na czole ktoś mi napisał kredą
,,Puszkowe mocne daje wolność”
chyba wiedział, że dziś pierwszy raz
przetniemy się na pół



https://truml.com


drukuj