Arwena
minęliśmy się tego pożądania
duszno
 
dom oddycha kominem 
pachnę deszczem  
ten to dopiero przelewa w czas
 
zakładki w ulubionych fragmentach z pamięci 
zmyślam
prowadzę monolog z ciałem
ustąp miejsca kocie
przed tobą  wróciła noc
wygłupia się 
rozdziela wilgotne korale 
przekłada ze mnie w siebie 
oddychaj
usta maluje kłamstwem
wychodzi
https://truml.com