Poetry

gabriel 123


older other poems newer

7 april 2021

Po swojemu

do nieba nie po drodze
która
radami wybrukowana
wół
a może koń
zwij jak chcesz
prze pana

co rada
to inna
aż głowa pęka od tego
a jedna by wystarczyła
ta dobra
by przeżyć
do siego

mnie rady
mdlą niestety
odbijają się czkawkami
nie posłucham
uczynię swoje
okrężną
nie idąc skrótami






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1