Poetry

Unikat


Unikat

Unikat, 24 june 2021

czy takie pisanie ma jakiś sens? Thx.

Jestem tymczasowy. Już się z tym pogodziłem,
ugłaskałem. Nawet to, co martwe, umrze.
Mój miś, który nie żył, nie żyje. Odpadło mu
ucho najpierw, potem nos z guzika.

Przyznam się, że trochę się przed tym bronię.
Jem i piję. Ubieram się. Uchylam przed rzeczami,
które próbują spaść mi na głowę. Robię krok
w bok, zamiast do tyłu.

Jestem wierzącym nihilistą. Dziwaczne? Pewnie
tak. Poczucie pustki, jest jak letni deszcz,
którego monstrualne krople mogłyby zabić.
Cokolwiek się nie stanie, czerwiec jak co
roku skończy się lipcem. Po czwartej w nocy
przyjdzie piąta nad ranem.

Rozciągnięta do wieczności chwila.
Nic ponad to.


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Unikat

Unikat, 22 june 2021

lubienie

lubię wiersze kobiet
bo mają cipki

nie lubię wierszy mężczyzn
bo jestem normalny


number of comments: 1 | rating: 0 | detail

Unikat

Unikat, 20 june 2021

słowo

na początku było słowo
trzeba go użyć, żeby móc się wysłowić

Bóg wysłowił się Jezusem poprzez Maryję

co ty masz do powiedzenia?


number of comments: 1 | rating: 0 | detail

Unikat

Unikat, 19 june 2021

portret nie do końca rodzinny

mój brat stał się odstający i z czasem odszedł
wypuścił tylko kilka słów nosem
no dobra, nie miałem brata

siostra przyszła na świat w innym znaczeniu tego słowa
kiedy ojciec pukał o zlew najbrzydszym z palców

jesteśmy spokrewnionym rodzeństwem
wszyscy w trójkę siedzimy na jednym krześle
śmiejemy się ze stołu czasem ktoś wbije w ścianę widelec
łapiemy muchy i oddajemy w opiekę pająkom
ich sieć potrafi opleść

choruję na brak wiadomości o sobie
nie mam komu powiedzieć jak bardzo pragnę milczeć

popycham się do różnych rzeczy
jem bo jem, bo śmierć to wątpliwa rozkosz
chodzę, ale tylko w kilku głównych kierunkach

no i myślenie przychodzi mi zbyt łatwo
jak na kogoś, kto wpadł w pułapkę bycia sobą


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Unikat

Unikat, 18 june 2021

jeden z trochę przegadanych wierszy (a jednak)

wiatr rozwiewa ręce na wszystkie strony
choć jest tak silny, że mógłby zdmuchnąć z głowy włosy
ogranicza się do okradania wróbli z ziaren ryżu

lubię czuć go na twarzy
jest bardziej rzeczywisty niż ludzie
ostatnio nawiązałem z nimi nawet kontakt
choć to dopiero alfabet Morse'a i nie wiążę z tym nadziei

co innego takie ptaki
kiedy do nich mówisz, kiwają głowami
ba, potakują nawet, kiedy nie mówisz
tak, z ptakami można by się zaprzyjaźnić
gdyby latały niżej i później chodziły spać

motyle też mają w sobie potencjał
i każde zwierzę na ziemi
nawet piranie są w porządku
tylko trzeba im zapchać szczęki gumą do żucia

nieźle można dogadać się z drzewami
zawsze skore by towarzyszyć w staniu

i ławkami w parku na których przesiadują termity
nawet z cmentarnymi nagrobkami można zagrać w kości

i tylko ten cholerny alfabet nie daje mi spokoju
kiedy puszczam trzy krótkie trzy długie trzy krótkie
odpowiada mi warkot odjeżdżających stóp

światła palą się po cichu i gasną bez większego rozgłosu


number of comments: 5 | rating: 4 | detail


10 - 30 - 100






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1