Poetry

Zygmunt Ryznar


older other poems newer

1 february 2017

sen-nocy-letniej

sen-nocy-letniej

gdy otworzyłem oczy
na plaży  morze ludzi
pusto u mego boku
a pełno niepokoju

potem nic i nikogo
tylko kępy traw
śmieci   rozrzucone
bełkot fal
zamki już podmyte
wieże wywrócone

słońce śle całusy
coraz bledsze -
szukam niecierpliwie
w tą i tamtą
i tak w kółko ....
póki jasno jeszcze

bez adresu nie trafię
bez biletu nie dolecę
bez ciebie się rozpłynę

ty
syreno
z głębin wołasz
na podwodne zgubne rande-wu

nie wiem jak się nazywam
i gdzie mieszkam
zapomniałem jak wyglądam
zapraszasz - więc  ....

Post Scriptum:
-------------
gdy otworzyłem oczy
nie ma plaży
ty u mego boku
i zapach spokoju






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1