18 july 2010
napiszę
Napiszę o spokoju,
skreślę dwa słowa o ciszy.
O zapachu, wbijającym w nozdrza wilgoć z oka.
Płacz jest bezwonny, pamiętasz matko, a cisza bezgłośna
Krzyk bezimienny jak twój ból – niezmierzony, bezkresny.
Napiszę o starości, przeleje na kartkę mądrość z latami
O wytchnieniu, przynoszącym w dziurawej reklamówce czas
Co pozostał wam ojcze, nie nosisz zegarka , unikasz miejskich
Nie ufasz środkom komunikacji publicznej – poczekasz w kolejce.
Napiszę o miłości, wyniośle zawołam niech wraca
O spełnieniu wciskającym rozkoszne kołatki w mięśnie
Samotność nie krzywdzi , mówiliście, nie tchnie oddechem
W wyschnięte usta, nie ożywi – moja miłość – matko i ojcze –pustka.