Poetry

Konrad Redus


older other poems newer

1 december 2011

wodniki

zazwyczaj łatwo się dogadać
a przecież to nie lanie wody
podróż dookoła świata
wspólną autopsją innych chwil

pamięta się z pocałunku
odciśniętego na chusteczce
którą ścierasz ze stołu łzy
choć możesz zwyczajnie się wysmarkać

mówią że przyjaciół się nie wybiera
a jeśli już to trzeba ich potem pilnować
jakby wspólne wędkowanie to za mało
jakby ciszą nie dało się rozmawiać






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1