Poetry

Awatar


older other poems newer

5 october 2010

Jesień - nalewki z jarzębiny

Jesień usiadła mi kocem na kolanach
mówi - smutno mi od rana
mnie też, dlatego palę, chcesz?
ja mam dosyć dymu, ognisk
palą trawy, palą liście
dymem snuję po podwórkach
jakbym była winna czemu
a przecież cieplejsza od zimy

może wypijemy po kieliszku
mam nalewki z jarzębiny
a to chętnie bo mnie w chmurkach 
ciągle łupie, kapie, trzeszczy 

to lubię takie kumpelki
do południa wypiliśmy 
dwie butelki tej nalewki

wtedy mówi - muszę zmykać
idzie twoja konkubena
weszła żona awantura
pochowała mi butelki

(ech, przecież jej nie powiem
że piłem z nową znajomą)

za oknem pogoda pijana
pokładała drzewa wiła 
warkocze z liści, raz sypała 
śniegiem tu gradem tam deszczem
spychała chmury na ziemię
aż wzeszło słonko, zamglona
uciekła do lasu trzeźwieć






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1