Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

4 january 2016

Zakazane epitafia

 
Za zasłoną burz śnię umarłych,
milczą wiedząc, że nie zrozumiałbym słów
stwardniałych na wargach.
 
Mimo to układają się w zdania, takie jak:
Piotruś Pan nie żyje,
ewentualnie nigdy go nie było.
 
Otwieram oczy klnąc w żywy kamień,
w rogach pokoju bogowie żywiołów
szepczą zapomnienia.
 
Więc skoro nie zmieszczę testamentu
w dziurawych kieszeniach to obwieszczam
ogniem, wodą, powietrzem i ziemią:
 
Bronek spod Sklepu nie żyje,
ewentualnie nigdy go nie było.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1