Poetry

Aleksander Osiński


older other poems newer

3 november 2014

Trzy krople

Nie musimy przecież wszystkiego uwieczniać w kamieniu, 
kroplo; daję słowo, również drążyłem, nie pierwszy, 
nie ostatni, chociaż życie chwilami rozprasza; wiesz, na tysiąc 
nocy, musi się znaleźć jedna, którą zrozumiesz – opowieść 

nie kończy, można jednak przyjąć – zmiany, tyle czasu w sumie 
nie powinno pójść zwyczajnie na marne, ani minąć, jakby pękły 
ramy i obraz zginął, czyjeś palce najwyraźniej chciały dać 
do zrozumienia, to tyle, co uszczypnąć, a życie w akcie skruchy 

wstrząśnie. Lecz z drugiej strony, kroplo, to przekonanie jedynie, 
że ciemność nie zgaśnie i w najlepszym świetle pogodzi półtonami 
zbuntowanych braci, przechowując dla nich za szafą stare pudło
 
z harmonią. Czeka aż znowu ożywią oddechem i uniosą. Nie 
musimy, kroplo, koniecznie każdego uwieczniać, przynajmniej 
w blokach, na starcie, kiedy i tak z okien wypadają prosto na kartkę.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1