Poetry

Pi.


older other poems newer

1 july 2011

wilczyzna

w poprzednim wcieleniu
pokochałam pełnię
                          - Julia Jaz
 
to nie wilki lecz spasione kundle, z nimi niekoniecznie
drapieżnicy po drodze. wyjesz, szarpiesz, toczysz pianę,
ale łapa w łapę, jak chętna wadera w stadzie - na gwizd.
 
 
nozdrza w zwichrzony grzech. przychodzą, nienawidzą,
odchodzą, w pyskach świecidełka dla pierwszej lepszej.
choć instynkt pierwotny jeszcze cię jako tako prowadzi
po tropie - innaś niż wszystkie pokąsane przed tobą.
 
 
da się żyć z zapachem mokrego psa na sumieniu.
wyj a będzie współgrała niedorżnięta wataha samców.
czy sądziłaś że można się uzależnić od wrogiego
warczenia? upokorzonej sierść matowieje wolniej.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1