17 january 2011
Hibernacja
Zaklinasz spojrzeniami
śliski jak szkło międzyczas.
Leżymy. Ściana przy ścianie.
Dłonie służą tylko
do naciągania kołdry.
Tydzień temu
przepaliła się żarówka.
Znudzona lampa macha nogami.
Sufit pęka od nadmiaru ciszy.
W końcu przecieknie dach.
Krew
wzbogacona cierpliwością
płynie, starsza o wypadniętą rzęsę.
Termin przydatności lodów
mija w marcu...
17.01.2011
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade