Poetry

RENATA


older other poems newer

12 january 2011

psychicznie martwi

Nie słyszeć
nie widzieć
nie mówić na ten temat

Gdzieś głęboko w świadomości
lub pod nazwą własną
Toszek,Rybnik ,Tworki
trwa getto ludzi wyklętych
gdzie cywilizacja zwierzęcieje
a lęk i strach oddychaja w nas
z tragicznym okrucieństwem
Miedzy norma a patologią
cienka niebieska linia
ludzkiej wyobrazni twardnieje


Mury,,kraty,kaftany
głosy ,chichoty,i śmiech pijany

stuknij się w czoło
wszyscy jestesmy psychiczni
a nie wszyscy zdiagnozowani
nienormalni w świecie normalnym






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1