Poetry

RENATA


older other poems newer

30 march 2011

gdzieś między 1943...

Strach nosi szary uniform
strach na głowie ma trupią czaszke
strach glośno stuka podkutymi butami
i wrzeszczy gardłowo w obcym języku

Już za póżno oglądać pejzaże
stanąć przed lustrem w chwilach zamyśleń
poczuć aromat chińskiej herbaty
poczuc woń wrzosów jesieni

Wszystkie epoki i czasy
ciężąrem rozbrzmiewaja w czaszce
te liście tak krwawe i czarne
nawet kruki zawodzą bezradnie

strach ospale stoi na warcie
strach oparty o szary karabin
strach patrzy moze nie zauważy
umrzeć od trwogi i ciszy
  już nigdy nie bedzie za póżno
  ..popatrz nadjezdza kolejny pociąg






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1