Poetry

RENATA


older other poems newer

2 april 2011

miedzy chłodem zimy a tesknotą lata

Żaden mężczyzna nie potrafi zaspokoić kobiety
która go nie chce pomyślał w typowym dla
siebie nadmiarze inteligencji
a może zasłużył na cierpienie przecież
dostatecznie dużo grzeszył
te jej ;ja cię nigdy nie kochałam;
krąży mu po głowie ,co by bylo gdyby
zamiast słuchac z takim natężeniem
słow ktore zabijają co by się stało
gdyby..powalił ją na ziemię schwycił
za włosy wlókł rozwrzeszczaną po pokojach
bił,bił po pośladkach dopóki krew...
zdarłby suknię i naszyjnki
była żoną,byłą żoną
ech pomyślał dziwki przychodzą ,dziwki odchodzą
kazdy facet ma taki typ kobiety co robi z niego frajera
trzy do zera ...wygrałaś
jeśli zwariowałem nie mam nic przeciwko


i tylko w głębi jakiś anioł bębni
nasrali ci na to twoje głupie serce






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1