Poetry

RENATA


older other poems newer

25 april 2011

u schyłku

Rozpadasz się po raz kolejny
na kawałki niektórych już nie pozbieram
jakby odkurzacz stary jak czas
je wchłonął i w twój uśmiech się wkradł
wąż a słowa zalatują śmietnikiem
z powtórek M jak miłość
sprzed dwoch lat pachną kiczem
patrząc z politowanieim
jak rozpaczasz
zastanawiam się czy lepiej
pozwolić się rozpaść niż
oszukiwać czas
renowacja zabija duszę






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1