23 may 2010
CHWALILI SIĘ
Im bliżej dumnych,
cierpienie moje
oniemiałe.
Chwalili się córkami!
- Nasza ma rozdwojony kręgosłup
obrasta zbyt ciężkim ciałem.
Rzucamy wszystko
by nas nie opustoszyła.
- A moja już cztery lata krzyczy
chociaż niewiele czuje,
nie pojmuje,
niczego nie myśli osiągać.
Łka, choć nie dozna już
porażki.
Przechwalali się synami!
- Mój dziewięcioletni skrył się w szambie.
Zdążył jeszcze zabrać matkę.
- A nasz chyba wciąż żyje?
Wybrał syty nałóg i nie musi już
troszczyć się o nikogo.
- Moi pod drzewem umarli szybko.
Za łatwo,
za mocno się zatrzymali.
Zbyt młodzi i niecierpliwi
by rozsmakować się w umieraniu
- nie płakali.
Słucham i przytakuję nieznanym
i strasznie mi znajomi.